Ostatnio bardzo dokuczliwie odczuwam brak weny. Gdy już coś zacznę, to mi sie nie podoba - mam w szufladzie mnóstwo niedokończonych prac. Może to przesilenie wiosenne, moze zmiana czasu tak na mnie wpływa?
Godne pokazania to te "zakręcone " - bo jedyne dokończone :)
Jeszcze jedna praca, mnóstwo niedociągnięć, ale pierwsze jajo - karczoch :
Godne pokazania to te "zakręcone " - bo jedyne dokończone :)
Jeszcze jedna praca, mnóstwo niedociągnięć, ale pierwsze jajo - karczoch :
Kolczyki to eksplozja optymizmu. Piękne!
OdpowiedzUsuńkolce żywo - energetyczne... a jajo jak na pierwszy raz to musze przyznać jak dla mnie super... ;)))
OdpowiedzUsuńps. z tą weną i niedokończonymi pracami to coś o tym wiem...
ps2. wyłączysz tą weryfikacje literek falujących ?
Ad. do ps2. już :)
Usuńdziękuje ;)))))
Usuńpiękne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńA energia z tych kolczyków mnie rozpina... Cudne!
OdpowiedzUsuńJako również ;)
Pozdrawiam!
ale radosne kolorki jak dla mnie bomba...
OdpowiedzUsuńkarczoch super...
Kończ te rozpoczęte prace, bo może są takie cudne, jak te sutaszki!
OdpowiedzUsuńBoskie te kolczyki! U mnie również jakiś brak weny, a do karczochów to już od ok. 3 lat się zabieram ;)
OdpowiedzUsuń... no ja zadnych niedociagniec nie widze! Pieknie wykonanie! Ale mam podobne problemy... wiele pomyslów, wiele zaczetych prac i wiele lezacych w szafie i oczekujacych na ostatnie "szlifowanie"...
OdpowiedzUsuńWszędzie, gdzie nie spojrzę, pojawiają się nowe kolory- znak, że wiosna w pełni ;) (a przynajmniej już za kilka dni tak będzie)
OdpowiedzUsuńPiękne tęczowe kolczyki. Pozdrawiam wiosennnie.
OdpowiedzUsuńDorota
Cudowne kolory! uwielbiam takie tęczowe kompozycje :)
OdpowiedzUsuńI kto tu mówi o braku weny..piekne , wiosenne:))Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńKolczyki jak zwykle przewspaniałe ale ten karczoch - cudowny! Ślicznie dobrałaś kolory tasiemek :) Najczęściej widziałam pstrokate i kiczowate karczochy a ten twój jest na prawdę elegancki!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory tęczy te twoje kolczyki, a jeśli chodzi o jajo to całkiem, całkiem.
OdpowiedzUsuńSylwia D.
Kolczyki bardzo mi się podobają, są takie optymistyczne :) A w jaju nie widzę niedoróbek :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudne kolorki. Przed chwilką u mnie w Pile była tęcza, tak samo piękna jak Twoje kolczyki.
OdpowiedzUsuńAle cudne zakręcone kolczyki!!! jeśli tak wygląda u Ciebie brak weny to jak wspaniałe rzeczy robisz będąc pod wpływem...oczywiście weny twórczej? pozdrawiam i podziwiam :))
OdpowiedzUsuńEeee nie mogę takie cudeńka u Ciebie że muszę tu wrócić i chociaż nacieszyć oczy;)
OdpowiedzUsuńViva el color!!!!!preciosos y alegres.
OdpowiedzUsuńOj, jakie radosne te kolczyki. Jakbym tak poszła w nich przez swoją wieś to nie ma mowy, każdy by się obejrzał :)
OdpowiedzUsuńbrak weny... znam to, a kolczyki prześliczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Tęcza jest symbolem obecności Boga, próby, łuku, posłannictwa boskiego, błogosławieństwa, przymierza, mostu miłości; zgody, przebaczenia, miłosierdzia, obietnicy, pokoju; kompromisu (barw), niespodzianki, nowiny, nadziei, odrodzenia, zmartwychwstania, zwycięstwa; doskonałości, rzeczy nieosiągalnej, przemijania, uspokojenia, pogody ducha" Ty to wszystko ujęłaś w jednym malutkim dziele. Uchyliłaś nieba...
OdpowiedzUsuńNie stresuj się karczoch jest super!
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych :))
Kolczyki przepiękne, w soczystych kolorach.
OdpowiedzUsuńKolczyki są przepiekne- zazdroszczę tych kolorów... ja jakoś nie potrafię...
OdpowiedzUsuńo jacie jakie pieknosci tworzysz, gdybym chciała kupić to za ile to wycenisz?
OdpowiedzUsuńmiło mi że bierzesz udział w moim candy. A ze jesteś mamusią zapraszam za zabawę mamusiową na moim blogu